Takie tam historie z budowy.
Wysłany: 18.03.2018 12:31
Kolega na ryczałcie wziąl na siebie inwestycję jako generalny . Teraz trochę jest zdziwiony gdy przyszło do zapłacenia ryczałtu wszak rok temu księgowa mówiła że zapłaci tylko "za siebie" innymi słowy za podwykonawców nie. Podwykonawcy na książkach żeby było śmieszniej . Teraz ma już inną księgową i ta naliczyła prawidłowo i wyszło to co oczekiwał x2 Ja i drugi kolega to podwykonawcy którzy upierali się że lepiej jakbysmy podwykonawcami nie byli ze względu na wchodzące wtedy "OO" i inne takie niuanse. Prawda że nietypowa sytuacja?